Świetnie
W Szklarskiej fajną chatynkę znam z której wszędzie optymalnie blisko... W organizacji, planowaniu wędrówek to mam dość liczną i doświadczoną grupę znajomych wędrowniczków, których mogę zawsze przycisnąć żeby pomogli w czymś, doradzili np. gdzie warto się wybrać itp... Czasami są takie dziewicze miejsca o których nie mamy pojęcia bo chodzi się np. tylko na Szrenicę czy Kamieńczyk Z własnych doświadczeń wiem, że warte uwagi są np. śnieżne kotły ale to jednak bardzo ciężka wyprawa, która przynajmniej mnie wyczerpała do stopnia bezużyteczności (ale trzeba wziąć poprawkę, że wysportowany to ja nie jestem ale mam dość duże zapasy energii odłożonej w tłuszczach...)... Można by np. tylko pod kotły wejść no chyba, że idzie jakoś tam wjechać Jeszcze fajnie było na kruczych skałach gdzie jest ośrodek sportów górskich/ekstremalnych...