Moja nie czyta, dziwi się, że ja spędzam na CB tyle czasu. Moja pani nie rozpoznaje szkieł i jakoś znosi topienie domowej kasy w sprzęcie. Znosi nawet to, że jej auto, którym codziennie robi 80km jadąc do i z pracy jest sporo mniej warte od mojej torby foto. Ale gdy kilka dni temu wywalałem 3k na 24-105 to jednak powiedziałem prawdę o jego cenie. To chyba uczciwe. BTW pojawienie się dzieci nie ogranicza naszej ,,choroby''. Raczej skłania do szukania nowych jej źródeł finansowania![]()