eee, ja tam juz plany poczynilem i na 4x4 z Michalem jestem umowiony :-)
Szopienickie ruiny tez mi pasuja tylko najpierw musze sie uwinac z "wyszarpaniem" od PZU odszkodowania (a z tym troche zachodu niestety jest) za ostatnie gradobicie (auto miałem pod gołym niebem)
poza tym nigdzie juz w najblizszym czasie nie wyjezdzam wiec gdybscie mieli czas na kolejny plener - ja sie zjawie![]()