Dokladnie.
W ogole nie rozumiem dlaczego przez blad sprzedawcy masz jechac do niego do sklepu. Chyba zart jakisMasz zaplacic za paliwo, amortyzacje samochodu + wlasny czas bo jakis chamski sprzedawca wydal nie ten towar co trzeba ? Jesli to on Ci kazal przyjechac do sklepu (a nie sam zaproponowales) i byl niegrzeczny to oddalbym mu sprzet ale tylko w wypadku gdyby sam pofatygowal sie w okreslone przeze mnie miejsce w wybranym przeze mnie czasie (w granicach rozsadku oczywiscie).
Pozdrawiam