No racja, racja, krasc nie wolno. Musze tylko wymyslec jakis sposob zeby pana ukarac. Powiedzialem mu ze w tygodniu nie mam czasu do sklepu jechac i najwyzej w weekend sie pojawie. Mam nadzieje ze sie nie przyzwyczaje za bardzo do tego szkielka bo pan sprzedawca moze go wtedy juz nigdy nie zobaczyc....
Kurcze to jak dac dziecku lizaka i zabrac.... ehhhh
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Majstrzebski , tylko ze na pudelku napisane ze 17-85 IS, chociaz w sumie pudelko bylo otwarte.....