Myślę że tej "zmarszczki" nie dało się uniknąć.
Myślę że nie jest to na tyle brzydka i zauważalna zmarszczka, niwecząca piękno kobiecego ciała, by ją na siłę usuwać obróbką. Ewentualnie jest to mocno subiektywna sprawa.
I myślę też że bardzo ciężko się dyskutuje z kimś, kto odgórnie ma podejście "ja wiem lepiej" zamiast "ja mam inny punkt widzenia" .