Cytat Zamieszczone przez konrad Zobacz posta
Trzeba było kit'em robić, to byś nie miał ostrych włosów na zdjęciach, ale nie wiem czy to by pomogło w odbiorze zdjęcia nr 1.

Użycie wentylatora spowodowało chaos w kadrze. Modelka ma taką minę, jakby ktoś dla kawału dmuchnął jej wentylatorem w twarz, a ktoś innym w tym czasie zrobił zdjęcie. Do tego jeszcze mocny cień rzucony przez kosmyk włosów koresponduje z przepalonym policzkiem i nosem. Nie podoba mi się również ciasny kadr, ucięcie głowy z góry i włosów z boku. Gdyby tam było więcej miejsca na te rozwiane włosy, to może by się to zdjęcia jakoś broniło, a w obecnej postaci nie wygląda dobrze.
Jest chłodny ale słoneczny dzień. Na błękitnym niebie są chmury ale dość często przebijają się przez nie ostre promienie słońca. Teoretycznie można robić zdjęcia tylko razem z porywami wiatru sypie drobnym piaskiem i kurzem po oczach. Wiatr jest zmienny i trudno przewidzieć skąd zawieje następnym razem. Możemy powiedzieć, że podmuchy są przypadkowe? I o ile w słońcu jest w miarę ciepło i przyjemnie to jak zawieje na skórze modelki pojawia się gęsia skórka. Vitez odtworzył te warunki w studio: wentylator wieje przypadkowo ale z jednego kierunku a oświetlenie imituje światło ostre słoneczne. Tyle, że w studio jest ciepło i nie sypie wiatrem po oczach. Kadr trudno nazwać ciasnym. Widoczne ale pozostające w cieniu oko patrzące na oglądającego zdjęcie nadają zdjęciu trochę tajemniczości a wyraz ust podkreśla jej urok. Bałagan we włosach, cienie na buzi, doskonale oddają klimat zdjęcia i są dowodem na jego spontaniczność.