Ja tez troche spot heling brusha uzylem. Dodatkowo w 3 fotce obrysowalem twarz i dodalem gaussian blur.
Jezeli chodzi o kadrowanie, to sporo poprawek wprowadzalem juz na kompie. Wydaje mi sie ze z aparatem w reku to trace glowe. Chce szybko cyknac fote, zamiast spokojnie przymierzyc. Sprawa tak samo sie ma do oswietlenia, przejrzalem wszystkie swoje fotki i na sporej ilosci widze ze wystarczylo by lekko poruszyc lampa a brzydki cien by zniknol. No ale w teori to wszystko wydaje sie proste. Jak narazie to doszedlem do wniosku ze przedewszystkim trzeba trzezwo myslec i nie cykac na "pale" - co czesto mi sie zdarza.