A ja polecam. Dlaczego? To zależy od kierunku i prowadzącego. U mnie był Tomek Albim i świetnie się z nim dogadywałem. Wiem też, że na moim kursie były osoby, które kompletnie nic nie wyniosły z tej nauki. Kwestia chęci, zaangażowania. Ja płaciłem 6k, teraz jest chyba 8. Ludzie z Krakowa dojeżdżali do Warszawy, bo było ich za mało, żeby AF otworzyła kurs w Krakowie.