W odpowiedzi na pozytywne reakcje, jako ten błędny rycerz ze słoikiem w ręku staję znów do nierównej walki.
Zadziwiająca jest niesamowita wolność twórcza i przestrzeń do aktywnej nadinterpretacji, używając szkła o rzekłbym, nieskończenie małej głębi ostrości.
Moje narodziny
Wiem, rozmyte, wszystko nieostre. Na usprawiedliwienie mogę dodać, że miałem wtedy problemy ze wzrokiem
P.S. Walkower?