miszaqq nic z tych rzeczy, ot to moje Słońce sie wypowiedziało
i muszę przyznać że u nas jest dokładnie jak na zdjęciu... kiedyś to mi nawet życie uratowała jak na paradzie parowozów w Wolsztynie na szerokim koncie robiłem nadjeżdżający parowóz, to tak sie zapatrzyłem przez wizjer że nie byłem świadomy że on mnie zaraz 'skasuje', ale mocne szarpnięcie i... jeszcze żyje
...a żeby nie było tak zupełnie OT to dodam coś na temat żon...
kiedyś byłem żonaty... i nie było tak pięknie... no... ale juz nie jestem![]()