Parafraza cytatu z filmu "Sztos":
"bo żenić się trza umić".;-)
Parafraza cytatu z filmu "Sztos":
"bo żenić się trza umić".;-)
no pewnie ze nie. czasem przychodzi ta "wigilia" i kazda zona przemawia ludzkim glosem: "no dobrze, kup sobie te filterki" :-) czy jakos takZamieszczone przez Reno
a tak zarty zartami, ale zony spelniaja pozyteczna role. chronia nas przed wpadnieciem w spirale zakupow i wydawania forsy na cos, czego wcale nie musimy miec. no i robia kawke i kanapki na poranne plenery :-)
hehe a moja baba proponuje mi ze złozy sie ze mną na filtry do mojego aparatu![]()
Czy to znaczy, że podoba jej się ta zabawa? To uważaj, bo wtedy to nie będzie już Twój aparat, tylko wspólny, ze wszystkimi konsekwencjamiZamieszczone przez Venio
![]()
EOS 300D UnD | Tokina AT-X 270 AF Pro II 28-70 f/2.6-2.8 | Canon EF 50 f/1.8 II | Tamron 75-300 f/4-5.6 LD | Sigma 18-125 f/3.5-5.6 DC
Speedlite 420EX +Omni-Bounce | Lowepro SlingShot 200 AW | Hama Star 63 | karty Kingston
Zenit 11 | Helios 58 f/2 + pierścienie makro
A czy jesteś żoną fotografa? Czy przeciwnie, to Twój mąż jest mężem fotografa i to jego dola ciężka?Zamieszczone przez Reno
![]()
I tak jak napisał akustyk: gdyby nie żona, to bym się obstawił kupą sprzętu, którego połowy zakupu bym żałował, a drugiej i tak nie potrafił wykorzystać![]()
Zdrowie żon! :grin:
EOS 300D UnD | Tokina AT-X 270 AF Pro II 28-70 f/2.6-2.8 | Canon EF 50 f/1.8 II | Tamron 75-300 f/4-5.6 LD | Sigma 18-125 f/3.5-5.6 DC
Speedlite 420EX +Omni-Bounce | Lowepro SlingShot 200 AW | Hama Star 63 | karty Kingston
Zenit 11 | Helios 58 f/2 + pierścienie makro
Ehem, w zajemnoscia chyba, my tez bardzo pilnujemy nasze zony zeby nie wydawaly wszystkich pieniedzy na "waciki", nie ?Zamieszczone przez akustyk
![]()
![]()
To juz jest jakby wspolny NIESTETYZamieszczone przez GoTo
czasami musze jej pozyczać mojego trabanta ale nadal mam przewage
![]()
Eee, wcale nie ma tak ciężko.Zamieszczone przez GoTo
Z Waszych postów wynika, że żony tylko siedzą, gderają, narzekają i jęczą, że chcą nowe futro![]()
GoTo, a ja, gdyby nie mąż, miałabym góra dwa obiektywy więcej. No i nie sprzedałabym analoga ...
Co do dyskusji "pytać-nie-pytać-czy-mogę-kupić" - u nas to ja zarabiam więcej ale konto mamy wspólne i zawsze pytam. Małżeństwo to małżeństwo, kasa jest wspólna, życie jest wspólne więc trzeba negocjować![]()
A my po kilkunastu latach stwierdziliśmy z żoną, że każde z nas będzie miało osobne konto w osobnym banku i żadne zie zapyta sie drugiego o jego stan:-). I dzięki temu skończyło się ustalanie zakupów na zasadzie "kto cwańszy i szybszy ten lepszy". Teraz oboje wiemy na co "swojego" możemy sobie pozwolić, a każdy większy wspólny wydatek jest dyskutowany i negocjowany ;-). Wydatki bieżące są zaspokajane wspólnie...Zamieszczone przez Reno
Tak na marginesie, uważam że główną przyczyną braku chęci zrozumienia drugiej "połowy" jest zawiść, której podłożem jest ... brak własnych hobby.
Zainteresowania gwarantują brak nudy.. ktoś bez zainteresowań zwykle narzeka, wymusza na partnerze zapewnienie jakiegoś zajęcia, a jego życie jawi mu/jej się jako kierat (dom-praca-dom-praca)...
Pozdrawiam
Marek