Od jakiegoś czasu wszystko co zamawiam (z większych gabarytów) - biorę kuriera. Różnica to zaledwie 5zł ale mam w 99% pewność ze mam na drugi dzień. Priorytety na Poczcie to chyba jakiś żart - wysłane w poniedziałek do mnie trafiają w czwartek lub piątek. Poczta pobiera za te priorytety dodadkową kase - ta opłata powinna się chyba nazywać frajerskie. To jest największy obciach.