Używałem kiedyś tego wynalazku z Minoltą A1, dawno to było etap kfiatków, pszczółek itp., po powrocie do domu z działeczki gdzie odbywała się sesja fotograficzna zauważyłem że wewnątrz obiektywu przy soczewce mam wypaloną dziurę. To takie ostrzeżenie do czego może doprowadzić chodzenie z aparatem w ręku i założonym Raynoxem