Ano nieporadnie.
Porównaj sobie do Allegro. Tam też są dziesiątki i setki komentarzy i ich nikt w aż taką wątpliwość nie poddaje, bo nie ma tam licznika postów. Jest data rejestracji 'kupującego' i licznik komentarzy kupującego... ale kto na to patrzy?
Nie ma tu nic z elementarnego rozsądku a zwykłe, niczym nieuzasadnione i bezpodstawne czepialstwo. Inaczej trolling.
Wiem ile masz lat, poznaliśmy się na żywo i dlatego wiele Ci wybaczam... ale serio proszę - proszę o opanowanie, szczególnie w temacie niezbyt wyparzonego języka wobec forumowiczów.
To że to "tylko internet" nie zwalnia z zasad kultury i ogłady... której, gdy się zapędzisz, zaczyna Ci brakować, pewnie z racji braku cierpliwości i doświadczenia w tego typu formie komunikacji międzyludzkiej.
W skrócie - proszę o zakończenie tego tematu, żeby nie musiał ja go zakończyć.