Ale ja doskonale wiem, że znasz przegląd całej sytuacji. I nie pisz proszę o jakiś "argumentach" z przymrużeniem oka, które niby mnie przekonały do uwzgl. reklamacji bo żadne nie padły. Jej uwzględnienie to skutek ponad godzinnej rozmowy z jasnym wyjaśnieniem problemu ze strony Adama.
Twoja wiara lub jej brak w moją renomę naprawdę nie ma tu nic do rzeczy. Wymiana sprzętu, który klient zareklamował po kilku dniach udanego użytkowania nie leży wyłącznie w mojej gestii. Wymiana sprzętu na nowy absolutnie nie jest uzależniona od tego jak czarny PR tu zastosujesz oraz kogokolwiek postanowisz o tym później poinformować...