generalnie jest to oczywiście zaskakujące, ale jak się lepiej przyjrzeć, to powiedzcie, kto wozi puszkę studyjną na Antarktykę, aby focić w zamarzającym deszczu przez godzinę? Ja rozumiem 20D - zmoczyłem, zbłociłem, utopiłem i działa. Ale studyjne cacko za 8000$![]()