do McKane: jak się nad tym dłużej zastanowić to masz 100 % racji.
Szkoda że pada, to bym poszedł postrzelać fotki w Łazienkach Warszawskich -
ale żeby nie było awantury na forum - założę M42 na puszkę.
:-)
do McKane: jak się nad tym dłużej zastanowić to masz 100 % racji.
Szkoda że pada, to bym poszedł postrzelać fotki w Łazienkach Warszawskich -
ale żeby nie było awantury na forum - założę M42 na puszkę.
:-)
No i to byłoby znacznie lepsze od robienia jakichkolwiek testów, które do niczego nie prowadzą, fotografowania tablic czy cegieł.
Ciebie się nie czepiam - czpiam się braku konsekwencji - takie skrzywienie niekoniecznie zawodowe
a uśmieszek na końcu wypowiedzi może być zrozumiany w różny sposób - niestety takie prawo języka pisanego że nie zawze oddaje prawdziwe intencje.
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze
...zakończmy ten do niczego prowadzący wywód![]()
puszki + szkła + inne graty
Zaczynam wracać do tego wątku, jak do jakiejś telenoweli!
Nieźle się ludziska nakręcacie (ja zresztą też ;-)
Teraz zacznie się stawianie kropki nad I:
Wydaje mi się, że początkujący fotograf może wyciągnąć pozytywne wnioski z przeczytania tego wątku - może jednak jest on wartościowy.
To co mi się nasuwa:
1. Ostrość obiektywu nie jest równoznaczna z jakością.
2. Jakość obiektywu trudno wyrazić w jakiejkolwiek skali. Należałoby najpierw zdefiniować co rozumiemy przez tą jakość. Niestety, nie wszystko można zmierzyć, więc z tym może być pewna trudność.
3. Porównywanie cen i różnicy w niezdefiniowanej jakości obiektywów nie ma sensu. (Nie chcę nawet myśleć co by się działo, gdyby w tym konkretnym "teście" uczestniczył 50 1,2 L!)
4. Testy należy robić porządne, trzeba określić sobie jakie cechy obiektywów chce się przetestować, przygotować sobie takie warunki i sceny testowe, żeby badane cechy były najbardziej wyeksponowane. Jest kilka cech jakie można mierzyć - można sobie popatrzeć co i jak testują na różnych portalach z testami...
5. Różne obiektywy mają często różne zastosowania.
6. Zdjęcie może zrobić ktokolwiek, czymkolwiek - a narzędzia które temu służą nie mają wielkiego związku z wartością otrzymanej fotografii...
itd...
Pozdrawiam,
kmleon
P.S.
Życzę wszystkim, "by język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa..."
Najwszechstronniejsze testy, jakie widziałem, robią na www.imaging-resource.com
Testy aparatów cyfrowych, przeważnie z kitowymi obiektywami, ale sprawdzone w małym dystansie (portret), dalekim dystansie (widoczek), w macro i w reprodukcji (plakat). Brakuje testów na poszczególnych przesłonachCo prawda www.srlgear.com robi fajne testy optyki, ale w stałej skali odwzorowania, co już jest nieobiektywne.
Nikt nie robi takich super-hiper testów, a przekonałem się niejednokrotnie, że obiektyw dobry na nieskończoności jest taki sobie na małym dystansie, albo odwrotnie. Tamron przy swoich szkłach w systemie Adaptall dokładnie informował, na jaki dystans i dla jakiej ogniskowej jego obiektywy są skorygowane, i z góry było wiadomo, jakim kosztem się to odbywa, czyli w jakich sytuacjach rewelacji nie należy się spodziewać, a kiedy ma być bardzo dobrze.
Może trafil ci sie po prostu dobry egzemplarz KITA i to wszystko. Zostaje już tylko problem jakości wykonania,mechaniki, szczelności ect...