w opisie aukcji byly zdjecia - moze to kwestia wyedytowania linkow - nie wiem, nie znam sie na tym.. na allegro w 99% przypadków wylacznie kupuje - opisalem taka sytuacje jaka zdarzyla mi sie pierwszy raz w zyciu i stad moj post..
w tym wypadku sprawa jest smieszna - raptem 75zl "w plecy" ale opisalem to wlasnie ze wzgledu na te "nietypowe" praktyki - moze inny wyciagna z tego wnioski :smile:
i tak to wlasnie wygladalo - mowie tu o zdjeciach paru przedmiotow.. z jednej strony pewnie chodzi o koszty wystawiania wiekszej ilosci zdjec, z drugiej - wlasnie o taka "edycje" aukcji??: