Dzieki wielkie za oferte pomocy!
Ja mam aktualnie MBP 15" i szczerze, prawie nigdzie nie chce mi sie go brac.
A na wyjazd fotograficzny to w ogole to odpada. Zrzucam zdjecia z kart
na przenosny dysk i to jest w zasadzie moja jedyna kopia. Troche mnie
to zwykle meczy, bo gdyby ten dysk szlag trafil, to moje zdjecia tez...
Zwykly MacBook wazy prawie identycznie tyle ile MBP. I jest gruby.
Tak cienki laptop jak MBA mozna po prostu wszedzie wsunac,
nie wymaga to specjalnej torby/plecaka ze specjalna przegroda na laptop.
W wypadku plecaka/torby fotograficznej specjalna przegroda na laptop
robi z czegos takiego juz spory bagaz. Z drugiej strony ograniczenia
bagazy podrecznych w samolocie i generalnie zaczyna sie decyzja -
laptop czy dodatkowy obiektyw lub dwa.
A posiadanie laptopa na wyjezdzie ma swoje zalety - chocby wstepny
przeglad/wybor/kasownie, mozliwosc prawdziwej oceny jakosci,
bedac nadal gdzies tam mozna od biedy dane zdjecie powtorzyc itd...
Jeden port USB absolutnie wystarcza do wgrania zdjec.
Jednoczesnie zdjecia bylyby na moim przenosnym dysku i na laptopie,
a to juz daje poczucie bezpieczenstwa...
I szczerze zgadzam sie z Apple'm, ze MBA bedac wiekszym ale o wiele
cienszym jest duzo bardziej przenosny niz np 12" PB G4. Poza tym ma
calkiem normalny ekran, choc szkoda, ze glossy.
Zobaczymy jakiego rodzaju wpadki sie zdarza z nim. To totalnie nowa
konstrukcja, kto wie, co zacznie sie grzac, palic, wybuchac...
Ale jako koncept, tego typu laptop wydaje mi sie calkiem uzyteczny
w "podrozy fotograficznej".
Ciekawi mnie, ktory to konkretnie dysk jest. Toshiba robie dyski
do iPod'ow, ale te sa 80GB 3600 rpm, wiec to chyba nie to...