Przeklniesz dzien w ktorym zgodziles sie to zrobic za 600 zl.
Pomysl:
100 osob to dwa dni orki po 8 godzin. Panie chca zobaczyc jak wyszly, poprosza o powtorke, dla pewnosci trzeba zrobic kilka ujec, nieostre, zamkniete oczy, zla mina. Kazdego ustawic, zamienic z nim dwa slowa, odhaczyc na liscie, kilka osob nie bedzie, trzeba przyjechac ponownie na "dokretke". Ktos nie bedzie zadowolony, a to wlasnie jakis wazny manager. itd.itp.
Przy 100 osobach mozliwe jest mnostwo komplikacji.
Potem wybieranie, minimalna obrobka, Tak uczciwie to trzeba by jeszcze zmienic nazwy plikow na imie i nazwisko, oddac w dwoch formatach i wyostrzyc.
Czyli jak dla mnie postprocessing kolejny dzien. Jak nic.

Lepiej zrobic cos za dobrze niz potem miec niezadowolonego klienta

Pomysl o tym. Jak dla mnie - 2000 zl