od dziecka miałem jakieś analogi. ale prawdziwa fotografia zaczęła sie dla mnie jak zobaczyłem jakie możliwości ma cyfra. Czyli powiem że fotografuje od 3-4 lat. wcześniej to tylko robiłem zdjęcia (gnioty). a co do nauki to internet strasznie mi pomógł. najpierw polecony przez kumpla-fotografa portal "plfoto" i zaczęło sie. miliony zdjeć przeglądniętych, zwracanie uwagi na szczegóły, pierwsze zdjęcia na szczycie topów i jakos ruszyła maszyna. mnustwo godzin poswieconych na stronach o fotografii i mnustwo zdjęc robionych kiedy tylko był na to czas. takie były początki. teraz zapał troche ostygł, człowiek zrobił sie wybredny i nie pstryka juz "byle czego". no i sprzet lepszy bo lustro a kiedyś to hybrydka jakas. z tego mojego czasu poswieconego fotografii nauczyłem sie że to nie sam sprzęt robi zdjęcia. większośc zdjęć zrobiłem kitem a teraz to elki mi w głowie.