Mam już METZA 58 AF-1 i postaram się dziś zapodać jakiś mały teścik. Jedyne co mnie w niej przeraża to jakość wykonania. Po przesiadce z nikona SB-800 stwierdzam że lampy canona to zabaweczki z kiepskiego, taniego plastiku.

Po wzięciu lampy canona 430ex do ręki miałem jakiś taki odruch wymiotny, luzy na głowicy palnika, guziki jakoś sobie latały, wyświetlacz jak w kalkulatorze.

Metz jest lepiej wykonany choć sporo pozostawia do życzenia. Beznadziejny jest wyświetlacz i nawet się nie umawa do nikonowskiego sb-600/800. Pełne wrażenia postaram się opisać wieczorem. Czyli porównanie obsługi i wykonania 430ex/580ex/58AF-1 oraz SB-600/800 i postaram się zapodać działanie drugiego palnika i automatyki METZA.