Plastikowa stopka tak samo jak drobnozwojowe sluby ktorymi sa skrecone np dluzsze obiektywy sa obliczone na zerwanie/polamanie przy jak najmniejszych uszkodzeniach reszty urzadzenia.
Pomijajac fakt ze zwykle urwanie lub uszkodzenie stopki nie nastepuje samo z siebie a zwiny uzyszkodnika....lepiej chybawymienic stopke niz wywalic rozchrzaniona w drobny mak lampe.
Kiedys niestety zdarzylo mi sie zniszczyc SB900 w ktorej niestety z racji metalowej stopki rozwalona byla cala obudowa w dolnej czesci.
Skadinad znam rowniez przypadek kiedy zdolny fotograf polamal na pol Lke (nie pamietam co to za model byl) w serwisie sostaly wymienione tylko wspomniane sruby ktore uchronily calosc przed powazniejszymi uszkodzeniami