Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
Udaje się, bo stosujemy w naszych modelach współczynniki, czyli wedle definicji mojego ojca (inżyniera, przez wiele lat naukowca - doświadczalnika) "Wartości liczbowe, kompensujące niewiedzę autora modelu/wzoru" :-D
z tego co wiem, to na mechanicznym na naszej cudownej uczelni stosuje sie "wspolczynnik poprawnosci wyniku". dzielisz to co wyszlo przez to co mialo wyjsc i jest wspolczynnik czasem nawet mniejszy niz 10.

z innej beczki, to u nas na PPT zawsze robilo sie beke z tego, ze wprawdzie normalnie prawdopodobienstwo zdarzenia losowego nie moze przekroczyc 1, ale
na elektrycznym i na mechanicznym zdarzaja sie wartosci wyzsze. przy czym, jezeli wychodza czesci urojone, to na elektrycznym zdarza sie to wykladowcom/studentom dostrzec i podejrzewac blad