Ja myślę, że powinieneś sobie zostawić 70-200, bo to znakomite szkło koncertowe i osobiście nie wyobrażam sobie pracy bez niego. Koncerty bywają różne, a dynamika - poruszający się po scenie artyści i nie zawsze możliwość podejścia sprawia, że ogniskowa 200 (i to na cropie) bywa niezbędna. Do takiego szkła dobrałbym jeszcze coś poniżej 70 mm - jakieś szeroki i jasne (ja mam w tej chwili 35L) i cały koncert załatwiony. Poniżej relacja z festiwalu, gdzie najlepsze zdjęcia mam z 70-200 f/2.8 i to moje podstawowe szkło.
http://www.pbase.com/hofi/jazz
Robiłem kiedyś koncert Marillion w poznańskim Eskulapie - temp. 40 stopni, tłok niesamowity, pot lał się z nas strugami, brak możliwości przemieszczania się i wtedy cały koncert zrobiłem tylko 70-200. W takim przypadku stałką byłoby trudniej ...
http://www.pbase.com/hofi/marillion
I w tej kwestii popieram Scream-a![]()