m_o_b_y
--------------------------------------------------------
Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz
I często bywa problemem, kiedy jest np. kilku fotoreporterów i trzeba zachować dyskrecję i nie przeszkadzać artystom. Czasem w ogóle trudno dostać jest akredytacje a jak już się ją otrzyma to wraz z nią obowiązują ścisłe warunku poruszania się ...
Na koncercie - http://www.pbase.com/hofi/jantar
było ok 10 fotoreporterów, którym kazano usiąść w jednym miejscu i nie wolno było się poruszać, gdyż kręciła to TVP2. Jak pamiętam, to 95% kolegów obok mnie miało właśnie 70-200, czy to Sigmy, Canona czy Nikkora. I był jeden ze 135L ale miał konwenter x2.
Jestem również zwolennikiem stosowania stałek, ale myślę, że wówczas najlepszym rozwiązaniem jest mieć 2 body - 1. 85 lub 135 i 2. 24, 35mm. Nie robisz zamieszania ze zmianą szkła i sięganiem do torby, plecaka, tym samym kontrolując sytuację na scenie.
Ostatnio edytowane przez hofi66 ; 13-01-2008 o 22:59
Trzeba mieć odwagę, by milczeć ...
nie przeczę, że stałka jest trudniejsza, ale jak widać da się(Tomek również to praktykuje)
Pewnie, że się da, ale zależy od rodzaju i rangi koncertu. Na niektórych, jak Tomek, owszem folk, szanty można , jak widzę się przemieszczać http://tomaszg.pl/foto/07poznan/refy/img_2352.html i jest dużo miejsca, oj dużo. W innych to niemożliwe
Też pewnie kupię kiedyś 135L i uważam, że warto. Ale lepiej sprawdzi się w portrecie, reportażach ślubnych i innych. Świetne szkło ...
Ostatnio edytowane przez hofi66 ; 13-01-2008 o 23:41
Trzeba mieć odwagę, by milczeć ...
Jakbyś zobaczył, co się tam działo parę chwil późniejNie było jak pod scenę podejść
A jeden koncert w pubie fociłem siedząc na półce pod sufitem bez szansy by z niej zejść. I jeszcze co chwilę jakiś pijany facet mi zasłaniał widok
http://tomaszg.pl/foto/06poznan/poreba_korycki
Na innym koncercie z kolei moja możliwość ruchu wyglądała tak: a tu rezultaty:
http://tomaszg.pl/foto/06gizycko/
Zgadzam się, że wybór stałka-zoom zależy od konkretnego koncertu. Na niektórych nie pogardziłbym 70-200/2.8 (niestety nie mam), ale na większości wolę lepsze światło 85 lub 135. Nadążam zmieniać i specjalnie dużego problemu z tym nie mam (teraz mam nową plecakotorbę, jeszcze nie przetestowaną w akcji).
Ostatnio kupiłem 135/2 oraz 70-200/4 (w innych celach). Wolałem taki zestaw, niż 70-200/2.8
m_o_b_y
--------------------------------------------------------
Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz
Przeciez skoro ma wersje 2.8 to wersja 2.8 IS czasu nie skroci, jedynie pozwoli zobic zdjecia przy dluzszych czasach, ale to ruchu nie zamrozi...
Praca ze stalkami to kwestia przezwyczajenia, po pewnym czasie nie sprawia najmniejszych problemow ;-)
Pozdrawiam![]()
Też tak mam i nieraz kładę się na ziemię albo wchodzę w jakieś zakamarki. Koncerty, z których zdjęcia pokazujesz, nie mają takich obostrzeń, o których pisałem wcześniej. Więc łatwiej wtedy pracować świetnymi stałkami.
Mam 85-tkę ale na koncercie rockowych, gdzie czasem trzeba obiektywem podążać za artystą 70-200 f/2.8 jest idealny - zbliżenia, najazdy. Np. taki Fish z Marillionu, niezwykle dynamiczna postać na scenie w jednym momencie jest przy tobie 2-3 m a za kilka sekund 15 m dalej. Jak w tym przypadku tak stałka sobie poradzi z ciekawymi zbliżeniami, bo nie chodzi mi o ujęcia jakiekolwiek. Natomiast 85-tka raczej przy statycznych ujęciach - np. siedzą sobie panowie i grają na gitarach itp. Lub też na koncertach w klubie, gdzie jest większa swoboda i nie ma różnych zakazów.
Dla mnie 70-200 to podstawowy koń roboczy i nic go nie zastąpi![]()
Ostatnio edytowane przez hofi66 ; 14-01-2008 o 01:04
Trzeba mieć odwagę, by milczeć ...
Wiem, poleciałem skrótem myślowym.Źle sie wyraziłem. Oczywiście chodziło mi o to, że może brakuje Koledze stabilności przy dłuższych czasach i dlatego przydałaby się wersja z IS zamiast jaśniejszego szkła. Zamrażanie postaci na scenie, tak jak mówisz to druga kwestia i IS nic tu nie pomoże. Wtedy potrzebne jest jaśniejsze szkło i któtsze czasy.
pucha i grucha