No wlasnie,
Zeby nie tworzyc nowego watku - "my rodzimy" na poczatku sierpnia
Chcialem zapytac forumowiczow - jak doswiadczenia z porodowki i porodu.
Pytam tych co wzieli sprzet z mysla o zdjeciach malucha
Czy byl czas zeby pomyslec o fotce zaraz po porodzie?
Czy akcja, stres, pepowina i takie tam - uniemozliwily jakiekolwiek zdjecia?
Czy lepiej trzymac sprzet na szyi, czy mdlec na plecy? :]
Widzielm zdjecia tego samego dzieciaczka sekundy po urodzeniu i 5 minut po urodzeniu - niesamowita roznica. Chcialbym uchwycic ten moment.
Jak sytuacja na porodowce? Jakies zalecenia?
Ktos byl przed porodem pomierzyc swiatlo?![]()
![]()
Jesli macie jakies doswiadczenia - chetnie poczytam, moze unikne jakiegos bledu.