Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
Witam,
kilka fotek krwawodzioba zanim pokażę jakieś nędzne efekty pobytu nad Biebrzą.

Waldek, miło mi, że oglądasz moje zdjęcia. Jednak powinieneś wiedzieć, że taniec to nie kaprys tylko pasja i że ma u mnie takie samo miejsce jak ptaki. Zresztą wystawy ptasiej jeszcze nie zrobiłem ani sukcesów nie mam, a w tańcu już inaczej. Widziałeś moją galerię? Nie ma mowy o odstawieniu tańca
Po napisaniu posta gdzie miałem zamysł (uściślam) wg zasady, kto chce robić wiele rzeczy naraz zostanie jedynie tzw. „złotą rączką” i nigdy nie osiągnie mistrzostwa w swej dyscyplinie, pożałowałem, ŻE GO NAPISAŁEM.

Dowiedziałem się nieco więcej o Tobie (przypadkowo) i doskonale Ciebie rozumiem.
Witryny Twoje obejrzałem z BARDZO DUŻYM ZAINTERESOWANIEM, zwłaszcza interesował mnie kadr (sceny z tańca) i jego uporządkowanie, ułożenie świateł, co jest Twoim głównym obiektem a co planem.

Ciągle się zastanawiam jak z punktu technicznego „ustrzelasz” rzadkiego ptaka, toż to niesamowite doświadczenie w obcowaniu z przyrodą.

Przykładowo, wiem kiedy z piachów (jeden z zalewów) codziennie odlatują dzikie łabędzie, (pomiędzy 4.30 – 5.00) przez trzy kolejne dni byłem na posterunku i chciałem uchwycić ten moment startu, tuż po oderwaniu się od wody, najlepiej oba naraz.
Sprzęt mam dobry ale ciągle coś sknocę, mają być zatrzymane w kadrze.
Rano pogoda, znów tam będę.

Nie pisz – nędzne efekty Ty akurat skromny być nie musisz, wielu łącznie ze mną chciałoby takie kadry prezentować.
Rany ile kłopotów mam jak ptak ląduje w wodzie i rozpryskuje wodę – katastrofa, AF punktowy a rozpryski wody rozwalają kadr wówczas kompletny brak ostrości na ptaka AF głupieje.

PS. UFF po powrocie dotleniony z pleneru się rozpisałem, przepraszam.