Przerobiłem/przerabiam dwa takie statywy. Jeden GoldPhoto, drugi nazywał się inaczej ale wyglądał tak samo tylko nogi miał srebrne. W pierwszym, po 2 latach użytkowania, wyrobiła się śruba dociskająca kolumnę pionową. Nagwintowałem od nowa i działa dalej. W drugim płytka jest jakby ciut za mała i zacisk dociśnięty do końca nie trzyma jej idealnie, przez co aparat trochę lata. Pod płytkę można podłożyć kawałek gumy/folii/papieru i wtedy docisk jest już prawidłowy. Używam też Manfrotto i powiem jedno. To o klasę wyższy sprzęt pod względem jakości wykonania, braku niedoróbek i komfortu pracy. Tam się nic nie wyrobiło, nigdzie nie ma luzów itp. Co nie zmienia postaci rzeczy, że 3x tańsze Goldphoto to dla amatora bardzo dobry zakup.