Rzeczywiście chyba trochę nie precyzyjnie sie wyraziłem.
Wiem iż oba urządzenia służą do czego innego...choć oba maja związek z dążeniem do uzyskania naturalnej kolorystyki jaka występuje w danej scenie.
Chodzi mi głównie o to jak sprawdzają sie w praktyce te dwa wynalazki.
Przede wszystkim chodzi mi o kościół, sale balową, plener zarówno z użyciem lampy błyskowej jak i bez (wtedy oczywiście pierwszy z wynalazków nie wchodzi w grę)
P.S.Focę oczywiście w Raw, ale jeśli da się uniknąć lub zminimalizować zabawy w szukanie dobrej kolorystyki zdjęcia w programie do Rawów to byłbym chętny tego sie naumieć, wielu mówi że Raw = Brak problemów z WB i można jechać na Auto WB, ja jednak uważam że owszem wiele da sie wyciągnąć ale traci się czas.
Dlatego staram sie jechać na ręcznym ustawianiu Wb i zazwyczaj w miarę dobrze trafiam z temperaturą gdyż robie tak już od dłuższego czasu i doświadczenie robi swoje, ale jednak nie jest to idealna metoda a zdarzają mi się tez czasem wpadki bo zapominam przestawić temperaturę
Podsumowując, jeśli ktoś używał któregoś z powyższych wynalazków to proszę o podzielenie się spostrzeżeniami.
Pozdrawiam