EF50 f1,8II mam ...niezły cena ( ponizej 400,- NÓWKA ), ....oglądałem EF50 f1,4USM ale cena mnie "zabiła"
Sigme 50 f 2,8 pozyczałem kilka razy , co zauważułem to bardzo ostre zdjęcia
wszysto zależy do czego Ci potrzebny ???
pozdrawiam
EF50 f1,8II mam ...niezły cena ( ponizej 400,- NÓWKA ), ....oglądałem EF50 f1,4USM ale cena mnie "zabiła"
Sigme 50 f 2,8 pozyczałem kilka razy , co zauważułem to bardzo ostre zdjęcia
wszysto zależy do czego Ci potrzebny ???
pozdrawiam
No to jedźmy.Zamieszczone przez kavoo
Jak jest z tymi stopniami?
Tak co jeden: 22-16-11-8-5.6-4-2.8-...
Napisał Jurek Plieth:"Tamże nic nie wspomina się o dystorsji ktoregokolwiek z tych szkieł, toteż nie wydaje mi się, aby faktycznie problem ów w tych obiektywach występował".
Chodzi o Canon 50 f/1,4 czy 1,8. Rozmawiałem przed chwilą z osobą, która ma obiektyw Canon 50 f1,4. Jest z niego b. zadowolona, ale w przypadku zdjęć architektury, konkretnie jakiegoś obrazu, który fotografowała widać było na zdjęciu załamanie krawędzi fotografowanego obiektu, czyli lekką dystorsję beczkowatą. Dowiedziałem się też, że Canon 50 f2,5 macro takiej dystorsji nie posiada. A jak jest w takim przypadku z Sigmą 50 f2,8 macro, jeśli chodzi o powyższą przypadłość, czyli dystorsję? Czy ktoś robił podobne zdjęcia i mógłby się podzilić swoim doświadczeniem?
Obydwa.Zamieszczone przez piotrkap
Moim zdaniem to mało prawdopodobne. Dystorsje tego typu charakteryzują raczej obiektywy szerokokątne.Zamieszczone przez piotrkap
Tutaj znajdziesz testy kilku obiektywów standardowych, między innymi tych obydwu Canonów =>Technika =>Obiektywy...[/QUOTE]
Jurek Plieth. Wskazany przez Ciebie adres: foto. com dobrze znam. Czytając test o "pięćdziesiątkach", właśnie na tej witrynie, dowiedziałem się, że canonowskie 50 mm wykazują lekką dystorsję beczkowatą. Cytuję: "Prawdziwym „rodzynkiem” jest AF Nikkor 50 mm f/1.8 D, który dystorsji zupełnie nie wykazuje, a więc jest idealny do reprodukcji. Pozostałe standardy „beczkują”, z tym że jedynie w czterech z nich: obu Canonach, Minolcie AF 50 mm f/1.4 i MC Zenitarze 50 mm f/1.9 wada ta nie pozwala na przyznanie maksymalnej oceny". A zatem 50 mm Canona 1,4 i 1,8 nie są najlepsze, jeśli chodzi o powyższą przypadłość. Mój rozmówca miał więc trochę racji mówiąc, że na zdjęciu, które zrobił jest lekka "beczka".
Ostrość to nie wszystko - liczy się jeszcze np. bokeh, a tutaj 50/1.8 oddaje pola 50/1.4 i to dość znacznie.Nie mówię nic o Sigmie 50/2.8, bo tutaj plastyka jest już dokumentnie skopana. Zgadzam się, że 1.0 to przesada, ale 1.4 jest w praktyce o niebo lepsze od 2.8. Kolega foci analogiem, a więc nie da się zmienić ISO "w trakcie" a potem "odszumić". Rzeczywiście ze wszystkich 3 szkieł 50/1.4 wykazuje "największą" dystorsję, ale jeśli ktoś nie zamierza zawodowo zająć się reprodukcjami, to jest to pomijalne. Uważam, że 50/1.4 to najlepszy wybór, a posiadanie światła 1.4 w obiektywie standartowym jest luksusem nie do pogardzenia.Zamieszczone przez Jurek Plieth
Pentax K-5 II, Leica M9
Tyle ze wybor 50 1.4 nijak ma sie do checi posiadania przy okazji dobrego obiektywu makro. Fakt jest faktem ze w analogu nie ma mowy o zmianie iso dzieki czemu lepsze swiatlo moze zapewnic dobre czasy.
Mysle piotrkap ze musisz zdecydowac. Albo bardzo ostre szklo ze swietnym makro ale 2.8 (nie slyszalem zeby miala jakiekolwiek dystorsje co nie oznacza oczywiscie ze ich nie ma) albo jasniejszy canon 1.4 bez makro, o sredniej ostrosci i do tego drozszy. Mozesz tez kupic Sigme i Canona 1.8 co da Ci mniej wiecej cene Canona 1.4.
Ale biorac pod uwage ze z 50mm nawet z cropem to do zadnego robala na zywo nie podejdziesz wiec to makro nie jest "full wypas" to juz na polu pozostaje tylko 50 1.4 8) .
Btw ja mam oba (Canon 50 1.8 i 50 1.4) - ktos chce zamowic jakies testy?![]()
Masz racje Jurku - zacytowalem f/1.4, a mialem na mysli "ta druga" 50-tkeZamieszczone przez Jurek Plieth
![]()
Być może tak więc jest w rzeczywistości. Nigdy nie używałem swojej 50-ki do reprodukcji; powiem więcej - nigdy nie robiłem reprodukcji obecnie posiadanymi Canonami. Przy "normalnej" fotografii ta znikoma dystorsja nie jest w ogóle widoczna. Jeśli ktoś fotografuje wyłącznie tablice testowe, lub poważnie zajmuje się reprodukcją, to być może wada ta wychodzi.Zamieszczone przez piotrkap
Jednak obiektywy do reprodukcji to zupełnie inna klasa sprzętu i nawet nie brak dystorsji jest ich główną cechą, ale optymalizacja parametrów dla szczegółów obrazowych leżących w jednej płaszczyźnie. Dokładnie taką samą cechę winny mieć obiektywy powiększalnikowe.