Tak i dlatego mam spory dylemat.
Czy extender II 2x na tyle tylko pogorszy jakość, że będzie i tak lepiej od sigmy 135-400 APO czy jednak tak czy siak każdy inny obiektyw z tego przedziału cenowego pobije Lke + konwerter (1000zl uzywany).
Zaleta jeszcze konwertera jest taka, że można wykorzystać do makro.
Podsumowując:
Sigma 135-400 APO (lub inny)
+ lepsze światełko (przy minimalnej i średniej ogniskowej)
+ zawsze drugi obiektyw
+ na 100% szybszy AF od poniższego rozwiązania
- problemy z celnością w punkt Sigma-Canon (zależy od egzemplarza)
- 2 obiektywy więc problem z wagą i miejscem na nie
Canon 70-200 4L + Canon extender II 2x (ew. Kenko 300 PRO x2)
+ mały i poręczny (wszędzie się zmieści więc w góry z L'ką super sprawa)
+ lekki
+ uniwersalne zwiększanie ogniskowych innych obiektywów (tylko KENKO)
+ zastosowanie do makro
- wolny AF
- pogorszenie jakości (ale czy na tyle, że go dyskwalifikuje na tle np. Sigmy)? nie sądzę, aby canon wypuszczał extender do Lek, który robi z nich mydło - jaki by to miał sens?
Proszę brać pod uwagę, że w teren zabieram zawsze 17-50 Tamrona i 70-200 4L więc kolejne szkło może tylko do mnie przemówić jeżeli faktycznie lepiej wypada od Lki z konwerterem.
W obu przypadkach nie znam jakości fot przy 400mm (ogólnie widziałem efekty z 70-200 1.4 i 400 z sigmy i bym powiedział, że to samo - ale to małe fotki i ciężko ocenić). Ogólnie przy x2 wszyscy twierdzą, że nie ma sensu zakładać na ten obiektyw takiego extendera, ale z drugiej strony w ciągu dnia przecież można i na f8 spokojnie foty robić 400mm w pomieszczeniach się nie nada).
A 70-200 z 2x nie będzie mieć przypadkiem f5.6, a wg canona nawet nie trzeba będzie zaklejać styków i światło jak najbardziej na słoneczne dni do f8 włącznie przy sensownym czasie, aby uchwycić to i tamto.
Jaki jest praktyczny czas, aby zdjęcie nie było poruszone przy 400mm x1,6 = 640. W teorii 1/640 powinna wystarczyć, ale z praktyką jest różnie.