jakiś czas temu, dość dawno kiedy Olszewski zaczynał swoją walkę o prawa autorskie wielu z was mowiło, że to bez sensu że po co że to próba wyciągania od kogoś kasy... wiele czasu upłynęlo a walka Olszewskiego trwa i popierałem go wtedy i popieram go teraz - o swoje prawa trzeba walczyć czasem wbrew innym. Lecz w powyższej sytuacji gdybym był najlepszym przyjacielem roa a na razie po prostu nic przeciwko nie mam to radziłbym mu żeby sobie dał spokój bo szkoda czasu i nie ma szans na wygraną - te dwa zdjęcia nie są plagiatem i jezeli ktoś w sądzie udowodni że jest inaczej jestem wstanie osobiście się zaangażować żeby temu zaprzeczyć.

Te dwa zdjęcia nie mogą być plagiatem bo poza tematem którym jest motyl i głębią ostrości ustawioną na czułki nie mają nic ze sobą wspólnego - inna kompozycja inna kolorystyka - gdyby uznać, że jest to plagiat to większość zdjęć należało by za taki uznać - w makro każde zdjęcie much, ważki gdzie tło jest rozmazane, każde zdjęcie modelki oświetlone często w ten sam sposób przy takiej samej pozie poza tym nie wiem jaka jest sytuacja ale nawet jeżeli ktoś zrobił fajne zdjęcie i ja w ramach ćwiczeń lub swojego hobby zrobię identyczne lecz pozostawię je na swój użytek to nikt rozsądny nie pozwie mnie do sądu - problem byłby wtedy, gdybym sprzedał swoje zdjęcie a przez to pierwotny twórca stracił zarobek.
Oprócz udowodnienia, że podobieństwo zdjęć było zamierzone trzeba jeszcze udowodnić że w wyniku tego poniosło się określoną szkodę.
Jeszce raz powtórzę roa uwazam, że nie masz szans.