Racja, racja, racja, racja... (brakuje mi tu takiej emotikonki z postacią walącą się w łeb okazałym młotkirm)
Tak mam głowę nabitą wizją tego 200/4 macro, że na śmierć zapomniałem o "zwykłej" 200/4. A przecież jeszcze nie tak dawno się do tego obiektywu na serio przymierzałem i bezwzględnie powinienem lepiej kojarzyć... Cymbał jestem. A w każdym razie bywam.
Ech...
Anyway, pytanie postawione w poprzednim moim poście jest nadal aktualne - gdyby kktokolwiek mógł się podzielić spostrzeżeniami na temat "200/2.8 vs 200/4 macro", to byłbym zobowiązany.