Wracając do meritum, każdy chwali to z czym miał/ma styczność. Ja tradycyjnie będę polecał Sigmę 180/3.5 Macro HSM. Długa ogniskowa i min. odległość ostrzenia 48 cm, odwzorowanie 1:1 oraz bardzo dobre parametry optyczne zapewniają, że tym szkiełkiem można rewelacyjne fotki strzelać płochliwym (i nie tylko) obiektom.Zamieszczone przez Liska
A chociażby taką:
Natomiast bardzo mi się podoba (na razie w teorii) cudeńko
Canon MP-E 65 f/2.8 1-5x![]()