Ale się uśmialem![]()
Mnie sie podoba idea wydlubania pol aparatu do wyczyszczenia skoro calosc jest jednak dostepna z przodu i mozna to zrobic "normalnie"Jest to ciekawy pomysl.
Coby nie bylo...
Ja "fotograficznie" wpadlem na pomysl czyszczenia matowki "przez wyciagniecie"... Tyle ze ja mialem syfa "nieusuwalnego" juz "nie po tej stronie"... wyszlo ze mi sie syf powielil po obu, chociaz mniejszy bylRozebrany kit akurat dziala nadal i czysty
Grip zyje... czeka na kolejna operacje... Nastepne bedzie czyszczenie piecdziesiatki... Ta juz ma syfy trojwymiarowo na kazdej mozliwej powierzchni w srodku.
Mam pare takich "wypadkow" na koncie w sumie jak tenSporo ciekawych sukcesow... Ale jak ktos mowi... Biorac sie za sprzet raczej skomplikowany i raczej drogi to lepiej miec na uwadze ze po poskladaniu moze juz nie dzialac. Po ktoryms wypadku z kolei juz sie czlowiek przestaje przejmowac...
A opinie? Dokladnie takie jak tutaj. Jedni podziwiaja za odwage... Inni potrafia wytykac od debili... A ja wiem swojeSporo sie mozna nauczyc i dzieki wlasnie takim odwaznym czasami mozna sie nieco wiecej dowiedziec o sprzecie.
Ostatnio edytowane przez KuchateK ; 26-04-2005 o 01:51
...