Nie próbowałem jeszcze z futerkiem w studio ale czytałem o tym i pytałem innych fotografów i dowiedziałem się, że na to, co futrzaste i miękkie, trzeba świecić ostrzej, żeby światło dało cienie itd. Żeby zagrało pomiędzy włoskami. Ponoć miękkie świecenie na "miękkie" futerko to nie jest dobry pomysł.

Oczywiście można użyć miękkiego światła jako oświetlenia wypełniającego ale rzeczywiście sugerowałbym zaświecić czymś ostrzejszym.

Nie wiem czy to dobre porównanie... ale dziś fotografowałem na próbę... mąkę. Przy miękkim świeceniu była nijaka. Dopiero dodanie ostrzejszego światła modelującego dało kontrasty.