Ja używam iX7000. Dokładnie tak opisałbym ją jak powyżej - bardzo długo uruchamia się do druku, czyści i czyści.... pewno żrąc przy tym mnóstwo tuszu.
Poza tym jak na drukarkę nie przeznaczoną stricte do reprodukcji foto sprawuje się nieźle. Ja jestem zadowolony z odbitek choć mają swoje niedociągnięcia, jeśli zacząć je studiować z bliska, ale włożone w ramkę lub do albumu i oglądane z normalnej odległości sprawiają dużą frajdę i dają satysfakcję, że wykonało się je samemu.
Jest to też chyba drukarka używająca tuszy pigmentowych, a więc jest nadzieja na większą trwałość wydruku.
Do wad zaliczyłbym tylko kiepską liniowość (może mylę pojęcia, nie jestem fachowcem), ale sęk w tym, że nie da jej się w 100% opanować kolorystycznie. Czy to używając oryginalnych profili, czy robionych samemu przy użyciu CM Photo, wydruki zawsze w nieprzewidywalny sposób nieco odbiegają od tego co widzimy na ekranie. Głównie sprowadza się to do zbyt chłodnego odcienia barw (szczególnie w obszarach jasnych, oświetlonych ciepłym światłem, np. jasne mury budynków w popołudniowym słońcu, skóra itp) oraz przebijającą się czerwoną dominantą. Kombinowanie z warstwami korekcyjnym color balance w psie czy ustawienie monitora pod biel papieru (mierzona) niewiele daje. Jest to zbyt losowe i choć subtelne zjawisko to jednak zawsze widoczne. Dlatego większość odbitek robię trochę na wyczucie przed wydrukiem celowo ocieplając. Wychodzi to z różnym skutkiem. Dodam, że używam tylko oryginalnych materiałów i papieru Canona. Canon nie pozycjonuje tego modelu jako drukarki fotograficznej - może to coś tłumaczy, trudno powiedzieć.
Co do samych tuszy, zużywają się oczywiście z różną szybkością, komplet (łącznie z oboma czarnymi) wymieniłem po ok. 20 odbitkach A4 i 50 10x15, z czego w 80% stosowałem jakość najwyższą, a przy reszcie "dobrą". Poza tym wydrukowałem jedynie kilkanaście stron a3 "zwykłych" wydruków typu rysunki CAD i jakieś tam dokumenty z małą zawartością grafiki (zwykły papier, jakość szybka).
Podsumowując - jeśli ktoś potrzebuje szybkiej, wydajnej drukarki biurowej z formatem A3, a okazyjnie chce sobie zrobić trochę odbitek to polecam. Tym bardziej, jeśli może to robić "przy okazji"
Osobiście jednak, gdybym szukał drukarki wyłącznie dla celu zastąpienia labu, wtedy brałbym pod uwagę tylko modele "foto" i najprawdopodobniej byłby to któryś z epsonów.
ps.
Po ok. dwumiesięcznym postoju drukarki, również spotkało mnie przyschnięcie tuszu - umarł czarny i któryś z kolorów, już nie pamiętam który, ale był to ten z najniższym stanem (prawie się kończył). Po pięciokrotnym męczeniu dokładnym czyszczeniem z opcji drukarki i wymianie tego koloru na nowy na szczęście w końcu wstała i nie widać żadnych ewidentnych wad wydruku, które by z tego faktu mogły wynikać.