Od trzech dni mam 350D. Nie jest to moja pierwsza lustrzanka ani pierwszy cyfrowy aparat, za to jest to moja pierwsza lustrzanka cyfrowa.
Podpinam do niego miedzy innymi obiektyw beroflex 500mm f/8. Wczoraj i dzisiaj zrobilem tym zestawem kilkadziesiat zdjec i z przykroscia musze stwierdzic ze wiekszosc nie wyszla zbyt ostra. Pomijam juz "jakosc" teleobiektywu, wiadomo ze nie wyjdzie zyleta, ale na komputerze widac dokladnie ze najczesciej ostrosc ustawiam przed obiektem a nie na nim.
Co ciekawe, po podlaczeniu jupitera 135mm f/3,5 ustawilem ostrosc poprawnie, z tym ze oczywiscie na mniejsza odleglosc i w lepszych warunkach oswietleniowych.
No i teraz nie wiem, wina teleobiektywu czy mojego oka? Zastanawialem sie tez czy na reczne ustawianie ostrosci nie ma wplywu ustawienie dioptrii przy muszli ocznej? Jak to w ogole ustawic, w instrukcji jest napisane ze obraz na matowce ma byc wyrazny, jak zmieniam ustawienia to widac ze cos sie zmienia, ale trudno mi wybrac to jedno wlasciwe bo wzrok sie przystosowuje po sekundzie i wszystko wyglada ok. Mam isc do okulisty i sprawdzic sobie wzrok a potem ustawic to czego sie dowiem na aparacie? W lornetce latwiej jest dopasowac lewe oko do prawego, moze w ten sposob "zmierze" sobie roznice?
W zalaczniku fragment zdjecia (pomniejszony). Ostrosc chcialem ustawic na koziolku, wyszla na krzakach przed nim.