Pokaż wyniki od 1 do 10 z 247

Wątek: [fristajlor] mrówki, krewetki i inne które wpadną przed obiektyw

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 813

    Domyślnie Odp: [fristajlor] mrówki, krewetki i inne które wpadną przed obiektyw

    To muszę Ci powiedzieć, ze jeszcze bardziej imponujące. Myślałem, że przy Twojej praktyce i dziedzinie operujesz czymś typu MP-E 65, a tu totalna klasyka jak z książeczki o makro z lat 80-tych. Mam taką. Naprawdę podziwiam.

    Kiedyś próbowałem fotografować mrówki łażące po drzewie w moim ogrodzie - pozornie komfortowe warunki, bo u siebie, dużo czasu, mrówki chodzą ciągle ta samą drogą... po 2 godzinach dałem spokój i więcej nie podjąłem tematu.
    Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
    Ja
    Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
    Konfucjusz

  2. #2

    Domyślnie Odp: [fristajlor] mrówki, krewetki i inne które wpadną przed obiektyw

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    To muszę Ci powiedzieć, ze jeszcze bardziej imponujące. Myślałem, że przy Twojej praktyce i dziedzinie operujesz czymś typu MP-E 65, a tu totalna klasyka jak z książeczki o makro z lat 80-tych. Mam taką. Naprawdę podziwiam.
    Brat ma MP-E 65 i czasem go pożyczałem - nie wymieniłbym się na mojego kita MP-E 65 strasznie zmienia wymiary w zależności od ustawionej skali przez co nie da się zrobić uniwersalnego dyfuzora bo albo byłby za krótki albo za długi. Przy odwróconym kicie, którym uzyskuję podobny zakres skali zmiana wymiarów w miarę zmiany skali jest symboliczna w porównaniu do tego co się dzieje przy MP-E 65. No dobra wymieniłbym się ale i tak przerobiłbym kolejnego kita do fotek w terenie, gdzie taki mały poręczny sprzęt jest wygodniejszy. W makro często różne samoróbki dają lepsze efekty niż dedykowane rozwiązanie jak np. dyfuzor do wbudowanej lampy vs dedykowana lampa pierścieniowa do makrofotografii zakładana na obiektyw.

    Cytat Zamieszczone przez Leon007 Zobacz posta
    Kiedyś próbowałem fotografować mrówki łażące po drzewie w moim ogrodzie - pozornie komfortowe warunki, bo u siebie, dużo czasu, mrówki chodzą ciągle ta samą drogą... po 2 godzinach dałem spokój i więcej nie podjąłem tematu.
    Ja zaczynałem przygodę z fotografią od fotografowania krewetek a zaraz potem rzuciłem się na mrówki a teraz jak robię większe owady to trochę taka makrofotograficzna emerytura
    Ostatnio edytowane przez fristajlor ; 29-06-2022 o 00:16

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •