Koledzy, Canonierzy, poratujcie...

Tak sobie czytam, czytam, porównuję ceny i...

Canon EF 17-40 f/4 L
Canon EF 24-105 f/4 L
Canon EF-S 17-55 f/2.8 IS USM

Który z nich wybrać?
Zakładając, że dokupię 50/1.8 do "potretów".

17-40 była "must-have" do dnia dzisiejszego.
Dziś pojawiła się wątpliwość, czy nie warto by wejść w 24-105, aż w końcu wszyscy do cropa 1.6 (40d) polecają 17-55 jeśli przez kilka kolejnych lat nie przechodzi się na FF.

Na FF raczej nie przejdę (chyba, że ceny poszybują 50% w dół ) w ciągu kilku lat następnych. 17-40 jest szeroki, ale kończy się na 40tce. 24-105 jest z kolei wąski... A ten 17-55 aberruje, ale ma stabilizację.

Co planuję fotografować? Trochę architektury, dużo landszaftów (czy tam krajobrazów), portret (50mm tu załatwia sprawę), ale też lubię detale. Czasami też jakieś uroczystości rodzinne (w pomieszczeniach, może 1-2 razy kościół/sala).

Mam już kiełbie we łbie, forum przeszukałem kilkanaście razy i nie wiem co akurat dla mnie będzie najlepsze.

Z jednej strony zdubluję ogniskową 17-55 jasną 50tką. Przy 17-40 będzie pewnie mi brakowało zooma dla detali, który dostanę z 24-105.

Nie wiem, nie wiem...