jest jeszcze jedna opcja
jeśli kogoś stać na 40D, a może wziąć kredyt dużo większy, to najbardziej się opłaca markIII. Szumi dużo mniej niż 40D, o reszcie nawet nie mówię, mam okazję pracować czterdziestką i jedynką. W teatrze rewelacja - kiedy 40D w ciemniejszych sytuacjach już nie łapie ostrości, mark3 ciągle bez problemu. A obraz jest świetny. Zacząłem pracować nawet czasem na 3200ISO.
markIII jest wyliczony na 300tys.
40D na 100tys.
więc jak się przemnoży cenę 40D razy 3, doda battery pack, to wychodzi na to, że 40D kosztuje tyle, co markIII, tyle, że w 3 ratach
Warto o tym pomyśleć, jeśli robi się dużo zdjęć i i tak co jakiś czas się kupuje nowy aparat.
Druga rzecz - znajomy fotograf ma 1DMkIIN i 20D i mówi, że 20D szumi mniej, że tą jedynką na 1600ISO już nic nie zrobi. U mnie jest odwrotnie, markIII szumi dużo mniej niż 40D, nie mówiąc już o tym, że jest ostrzejszy.
Co myślicie o tym?