Kolekcjoner - no właśnie się zastanawiam. Zabrzmiało mi mocno znajomo. Nie znam pana wawak, ale odnoszę wrażenie, że znam ten ton i retorykę. Pewien mój znajomy mieniący się kwiatem polskiej fotografii prasowej używał już wobec mnie podobnych figur stylistycznych. Wiem też, że kpi z CB, ale....czyta forum. A zatem...
Nie żebym bał się krytyki wawaku. Uważasz, że ,,zdjęcia robisz słabe, co najwyżej przeciętne i sprzęt tego nie zmieni.
Każdy, prawie każdy zrobi podobne będąc na takiej, czy podobnej imprezie'' - oczywiście. Robię słabe zdjęcia, nawet bardzo słabe, fatalne, ale nie namaszczam się i nigdy tego nie robiłem na fotograficznego mistrza bądź innego guru, co tobie wnosząc po tonie jakim do mnie perorujesz, się zdarza.
Techno fob - drogi wawaku to ktoś, kto z definicji boi się techniki....A zarzucasz mi chyba techno manię, czyli fascynację techniką.
Że tak pojadę cytatem z ciebie ,,mam nadzieję, że wiesz co to oznacza''.
Kolega z Reutersa to Mariusz, który jest niezwykle skromnym facetem i wiem, że wiloktornie pracował na dużych międzynarodowych imprezach sportowych w tym piłkarskich. Jego akredytacje można znaleźć bez trudu w necie, w przeciwieństwie do osiągnięć mojego pewnego znajomego ,,kwiatu fotograficznego'' - cholera nieodparcie mam wrażenie, że wawak to jednak postać mi znana.
Zatem ów Mariusz nie nosi głowy w chmurach, ale po prostu robi foty dla dużych tytułów sportowych. Nie ma powodu wbijania mnie na minę, że ,,ło, jezde z rojtersa''. Robił wczoraj strongmanów fajnymi szkłami i dwoma markami - nie sądzę, że dla lokalnego tygodnika taszczył cały ten shit.
Wawaku, nic mi nie poprawia z rana humoru tak jak konstruktywna krytyka. Pozdrawiam.