Oszin - nic samemu, a na pewno już nie k..wa WD 40 - Jezu jak można z takim pomysłem wyjechać!!!! Nie tnij, nie wykręcaj siłowo. Tylko serwis, ew. wrocławscy macherzy - jeśli są. Jak skopiesz body to koszty będę poważne. Wytrzymaj do jutra i atakuj.
Oszin - nic samemu, a na pewno już nie k..wa WD 40 - Jezu jak można z takim pomysłem wyjechać!!!! Nie tnij, nie wykręcaj siłowo. Tylko serwis, ew. wrocławscy macherzy - jeśli są. Jak skopiesz body to koszty będę poważne. Wytrzymaj do jutra i atakuj.
Od WD40 lepszy będzie Fosol - łatwodostępny kwas fosforowy. Nalej do szklanki włóż obiektywem w dół i rano zostanie Ci samo body :-)
WD40... śruby czasami puszczają, ale mechaniczne zakleszczenia...???
A tak poważnie. Tu masz link z instrukcjami serwisowymi:
http://carewicze.republika.pl/edytoryEOS.htm
Jeśli Ci się to przyda do czegokolwiek...
Jeżeli obiektyw przeznaczasz na straty to ja bym się delikatnie zabrał za "demontaż" od przodu. Ta 50 jest plastikowa więc może da się łatwo wypatroszyć.
1Ds III | 20D+BGE2 | 30+BP300 | 17-40/4L | 35/1,4L | 85/1,8 | 135/2L | 580EX II | Lowepro ROVER AWII, SR D300AW
Serwis. Niech zdiagnozują usterkę. Jeżeli zapadnie decyzja, że odcinają szkło, zabierz aparat i zrób to lepiej samemu. Przynajmniej masz pewność, że zrobisz to starannie. Ze szkła i tak nici, a przynajmniej nie wkręcą Cię w dodatkowe koszty.
Ogólnie współczuje, mi w sylwestra aparat spadł ze statywu. Miałem mniej szczęścia - szkło poszło sie kochać, a obudowa body pękła.
Biegam, bo lubię
Taaa, człowiek, który nigdy tego nie robił, nie zna schematu budowy odetnie lepiej niż Żytnia (która zapewne nie odetnie, ale jakoś rozmontuje - odcinanie to metoda, która jest właściwa do obróbki metali, a nie pracy z wrażliwą elektroniką). Słowem - oszin - tylko serwis.
Wiem z tym WD-40 przesadziłem ale mój kumpel z rok może dwa lata temu używał lampy podpiętej do body przez długo tydzień może 2 cały czas zapięta. Przyszedł moment że trzeba zdjąć lampę a tu nic nie da się odkręcićsiłował się z tym i nic. No to się wk@$#% i psiknął WD-40 albo czymś podobnym na mocowanie i gites puściło prawie od razu.Stopka była zalana mocowanie lampy też ale benzyna ekstrakcyjna i działa do dzisiaj.
W twoim przypadku tak jak piszą koledzy. Rozbiórka obiektywu jeżeli postanowisz że na śmietnik. Zacznij od podważenia tego pierścienia od Af a dalej powinno pójść łatwo. Z tego co pamiętam to on jest jak by z dwóch części składany ma takie przetłoczenie plastkowe na środku tam też możesz spróbować podważyć.
To się tylko tak wydaje. Jak zdejmowałem głowicę z silnika też robiłem to na czuja. Problem był tylko w tym, że trzeba ją było z powrotem założyć :-) Tutaj masz to jedno z głowy.
A elektronika w Twoim obiektywie już chyba nie poczuje nic... :-)
Zerknąłeś może pod ten link carewicze?
Bo ja właśnie patrzę i sam bagnet do reszty przymocowany jest chyba jakimś innym połączeniem bagnetowym zablokowanym przez 2 śrubeczki. One na pewno są teraz niedostępne dla Ciebie, bo są w bagnecie.
Ja przeciąłbym obiektyw w połowie jego długości lub bliżej korpusu. Weź coś co ma drobne ząbki, najlepiej pilniczek (są takie zestawy o różnym kształcie) i delikatnie przepiłuj po obwodzie. Trochę Ci to zajmie czasu, ale to jest badziewny plastik i nie ma bata żeby nie uległ. Tylko nie żadne piłki do metalu lub inne większe cuda :-) Trzymaj aparat tak żeby opiłki nie leciały do korpusu. Powinno wszystko dać się wyjąć
Ale Ty znasz swoje możliwości lepiej i to Twój sprzęt.
1Ds III | 20D+BGE2 | 30+BP300 | 17-40/4L | 35/1,4L | 85/1,8 | 135/2L | 580EX II | Lowepro ROVER AWII, SR D300AW
Tylko serwis chłopie!!!!!
Canon 50D + EF 24-105 f/4 L+ Sigma 50mm 1.4 EX DG
Nie ryzykowałbym na Twoim iejscu. Kto wie, a może i obiektyw da się uratować?