Przepis jest banalny - bardzo dobrze naświetlony RAW + obróbka w photoshopie...
Przepis jest banalny - bardzo dobrze naświetlony RAW + obróbka w photoshopie...
A jak 'bardzo dobrze naświetlić'? Na ziemię, niebo, czy pośrednio?
system EOS
wydaje mi się ze to tak nie jest do końca że ci wszyscy fotografowie national sa takimi mistrzami. Znalazłoby sie pewnie wielu podobnych np. na tym forum. Ale do tego nie wystarczy miec umiejętności. Widziałem kiedyś taki film: "national geographic - oczami fotografów", bohaterowie opowiadaja tam ile czasu spędzają w miejscach o których nam może sie jedynie przyśnić i ile setek zdjęć przywożą z takiego wypadu. To nie tak że jedzie, staje i pstryka wybitne dzieło. On siedzi tam dwa miesiące i pstryka tysiące zdjęc a po powrocie daje je komuś kto siedzi przy komputerze i jadą z nimi jak się tylko da. na filmie jest fragment jak koleś-grafik wymazuje coś w jakimś programie graficznym. I najlepsze wybierają do gazety i zachwycamy sie nim. Gdyby mieć takie możliwości to zobaczylibyście ilu mistrzów do okoła by było. Ale tak musi być, tylko nieliczni mogą tam być i pstrykać w cudownym świetle. Na tym to wszystko polega.
Trafnie opisałeś to co jest istotą mistrzowstwa w fotografii krajobrazu i natury. Dażenie do osiągnięcia efektu o jakim się marzy i o jakim marzą czytelnicy NG jest mistrzowstwem. Pacykowanie w PS byle jakiej foty do upadu nie jest mistrzowstwem w fotografii. Niechlujne kadrowanie, byle jakie światło, byle jaki temat, wszystko pokiereszowane w PS to nie jest metoda na mistrzowski efekt. Cieszmy się że mamy taki wzorzec jak NG i możemy podpatrywać mistrzów.
Ostatnio edytowane przez marfot ; 30-12-2007 o 18:47
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Oczywiście nie każdy mając opłacony długi pobyt w jakimś ciekawym kraju afrykańskim i mase dobrego sprzętu zrobi zdjęcia na poziomie NG. Moja wypowiedz dotyczy fotografów mających dobry warsztat (a takich wielu) , wizje i dużo chęci. Przewaga tych z NG to możliwość bycia tam i pstrykania do woli. Sam czesto kupuje to czasopismo i zachwycam sie zdjęciami ale ostrożnie podchodzę do słowa "mistrz". Czy mistrzowskie zdjęcia (wiele takich w NG) czynią autora mistrzem? Czy jeśli Tobie wyjdzie w życiu kilka "mistrzowskich" zdjec to będziesz mistrzem? To oczywiście moje subiektywne zdanie i zgadzać sie z nim nikt nie musi.
Panowie i Panie z NG to klasyka foto. A dlaczego pracują w NG to z wypowiedzi jedengo z foto NG: "każdy z Nas, wysłany na każdy temat w dowolnym miejscu świata przywiezie kompletny reportaż, najlepsze zdjęcia jakie można zrobić" Niepowtarzalne, jednym słowem inne od standardowych mydlanych widoczków. I nie ma tłumaczeń, że pogoda była do ****, że balans się zje...ał, że było gorąco, baterie siadły ... zdjęcia muszą BYĆ!!
Pytanie do WAS: czy ktoś z Was czuje się na siłach by pojechać np. do takiej Ugandy i przywieźć kilka tysięcy zdjęć pierwszej klasy. Reportaż doskonały pod każdym względem ?? Idealne portrety, akcja, światło, kadr, dynamika... ?? Myślę, że nie![]()
Tak jak w każdym zawodzie - nie oszukujmy się, każdy z Nas robi to co umie i w czym jest dobry. Prywatnie nie wyobrażam sobie siebie w pracy jako foto NG. Zostawiam to najlepszym zawodowcom, niech oni się męczą![]()
D3, D700, 24-70/2.8 (N), 70-200 VRII(N), SB-900(N), 50/1.8 (N)
współpracowałem z agencjami prasowymi i mimo, że to inny kawałek chleba, to jednak praca foto jest za bardzo stresująca, za dużo wymagają, zawsze fotoedytor niezadowolony, zawsze coś, ciężki sprzęt jak cholera plecki siadają, zawsze za mało czasu by się podrapać w tyłek. zawsze na telefonie i co najgorsze brak stałych źródeł dochodu. mam nadzieję że to ostatnie jest lepsze w NG![]()
D3, D700, 24-70/2.8 (N), 70-200 VRII(N), SB-900(N), 50/1.8 (N)
jakby mi ktoś opłacił*wyjazd na drugi koniec świata, żebym zrobił reportaż - nie zastanawiałbym się*ani chwili :P
Pkt 8 regulaminu forum