proponuję dowiedzieć się nieco na temat histogramów - na internecie
znajdziesz coś na pewno. Zasada jest prosta.
Potem idź w miasto, walnij ze 40 fotek, w różnych warunkach, przyjdź
do domu, odpal kompa, obejrzyj zdjęcia w photoshopie - porównaj różne histogramy dla różnych zdjęć. Musisz to wiedzieć.
Gdy już będziesz wiedział, to wtedy wchodzisz do jakiegoś pomieszczenia, pstrykasz jedno zdjęcie bez lampy na "M" (reprezentatywne, czyli w takich warunkach jak cała reszta następnych zdjęć), oglądasz histogram, jeśli jest OK, to masz gotowe ustawienia. Lampy błyskowej używasz jeśli jest taka potrzeba lub jeśli chcesz - walisz od sufitu albo nie od sufitu, wprowadzasz korekty + lub - itd.
I czytaj jak najmniej a jak najwięcej rób zdjęć. I patrz na histogramy. To na nich się opieraj ustawiając tryb "M" - a nie na tym że ktoś mądrzejszy od Ciebie powie Ci co ustawisz.
I nie ufaj nikomu - nawet mi.
I patrz na histogramy.
pozdrawiam.