tez mialem ten problem jak kupilem skaner. Pelen zapalu przystapilem do katalogowania klisz i natrafilem na ten sam problem. Zaczalem od tego ze zakupilem segregator na negatywy (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=43195949 jakby znikla aukcja to sprzedawca nazywa sie "ajel"). Praktyczna uwaga to dokladnie wypytac sprzedawce (ajela akurat nie, ale pozostalych z podobna oferta) ile sie paskow po 6 klatek zmiesci w koszulce. Jeden gosc na moje pytanie jak to mozliwe ze w koszulce o wymiarach 22x17.5 miesci caly film 36 klatek napisal mi cos takiego:
"Trzeba trochę wyobraźni - 5 rzedów po 4 klatki dwustronnie = 40 klatek."
Sprzedawca nazywa sie "vipak" i nie wiem jak on zostal supersprzedawca.
A wracajac do tematu. To po pocieciu kliszy zapakowalem ja w koszulke i na tydzien wlozylem do atlasu i przylozylem sterta ksiazek. Efekt moze nie jest idealny ale zawsze cos. Polecam tez skanery z funkcja "remove dust". Ja mam Canona 5200f i radzi sobie nawet z odciskiem kciuka na srodku klatki.