Przy pytaniu jak w temacie - przy założeniu, że korzystamy z wysokich czułości - wygrywa Canon 40D. Jeżeli będziemy korzystać niemal zawsze z ISO maks 400 to lepszy jest Nikon.
W przypadku porównania Nikona D300 jest inaczej. Porównując same korpusy 40D i D300 (szczególnie przy fotoreporterce) stawiam zdecydowanie na D300. Moim zdaniem dużo lepszy AF, z gripem szybsza seria, rewelacyjny pomiar światła, świetny wizjer, lepsza dla fotoreportera ergonomia, całkowicie używalne ISO 3200. Ja aż tak zdjęć w RAW-ie nie wyciągam, staram się zwyczajnie poprawnie naświetlać zdjęcia i wielkiej różnicy w RAW-ach 12 bitowych z 20D a 14 bitowych z 40D nie widzę. Nie jestem męczennikiem PS-a, jak foto jest zwalone to je wywalam a na pikselowo/atomowe detale aż takiej uwagi nie zwracam. Nie jestem purystą i onanistą jakościowym, w fotoreporterce na takie tematy nie ma czasu. Nikon ma tę przewagę, że łatwiej prawidłowo naświetla się tam kadry. Doświadczony fotograf aż tak tego nie odczuje, ale amatorowi dużo łatwiej i przyjemniej będzie robić zdjęcia Nikonem. Canon daje pięknej jakości zdjęcia, ale do formatu 20x30 tych ewentualnych ewidentnych różnic się nie zobaczy. Możemy mieć z tym problem nawet przy formacie 30x45.
Podstawowa różnica, którą należy się tak naprawdę kierować to system czyli obiektywy. A tutaj trzeba uwzględnić fundusze, wymagany poziom jakościowy, wymagane "osiągi" (ogniskowe, szybkość, światłosiła itd.). W jednym jest lepszy Nikon, w innym Canon. W chwili obecnej oba systemy mają podobnej klasy duże ogniskowe (po ostatnich premierach Nikona),w innych sprawach jest różnie. Np. Nikon ma rewelacyjne 200-400/4 VR (Canon - brak odpowiednika), za to Canon ma świetne 100-400L (Nikon tutaj jest słabszy). Canon ma 35L i 135L, Nikon... daje ciała. Cały czas można tak tasować, bez uwzględnienia preferencji co do typu fotografii nie ma co się podniecać sami korpusami.