Taki ma to sens, że można wiele z tego co się potrzebuje posiadać kupując 1Ds. A i tak pewnych spraw będzie brakowało (choć w kilku kwestiach może być gorzej, ale to gorzej akceptujemy). Za te same pieniądze możemy mieć D3 plus 24-70/2.8 i 70-200/2.8 VR. Zysk mamy sprzedając te same szkła u Canona. Patrząc na to z tej strony to się opłaca. Co ważne, nad D3 myśli wielu zajmujących się fotoreporterką ślubną. Wielu już ten aparat kupiło (a miało 5D ). Do tych celów (a także do sportów halowych, reporterki miejskiej itd.) D3 jest ideałem.
Dla mnie ideałem byłoby mieć D3 z jasnymi szkłami do 200mm i 40D tylko i wyłącznie ze 100-400L. Czy myślę o czymś takim? Ano myślę.
Czy tak to powinno wyglądać? Nie powinno. Cały czas się łudzę, że Canon wypuści w końcu aparat nie dla swoich księgowych a dla fotografów, który będzie konkurencją dla D3. Ten ostatni idealnie wstrzelił się w pewną lukę na rynku i zbierze z tego powodu ogromne profity.